Sobota, 12 grudnia 2009
Kategoria wycieczki dalsze
Jak wczoraj.
Szczerze mówiąc ,to żałuje ,że pojechałem-straszna chlapa,rower zasyfiony ,bedę go mył znowu z godzinę , a wszystko przez te irracjonalną chęć "przekręcenia licznika":)
- DST 50.40km
- Czas 02:30
- VAVG 20.16km/h
- VMAX 37.50km/h
- Temperatura 2.0°C
- Sprzęt Author / Mission
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Nie ma to jak motywacja, nawet rower można umyć:) Kibicuję temu przekrętowi:)
Kajman - 22:29 sobota, 12 grudnia 2009 | linkuj
No wszyscy czekamy na przekręcenie licznika :) Jest kilku pretendentów do przekręcenia :)
robin - 22:13 sobota, 12 grudnia 2009 | linkuj
Komentuj