Niedziela, 18 lipca 2010
Kategoria Ważne z różnych powodów.
Jak powiedziałem , tak zrobiłem . (setna wycieczka)
To była moja setna wycieczka w tym roku,o trzy dni wcześniej niż w ubiegłym roku.Wystartowałem o 5.22 w domu byłem o 11.40.Wróciłem cały ,na szczęście,bo dwa razy byłem blisko nieszczęścia :raz ,wyprzedzający na trzeciego VW , zepchnął mnie do rowu,drugi raz ,zamyślony (?) taksówkarz , jadąc lewym pasem ,o mało co nie doprowadził do "czołówki":) W pięć godzin przejechałem 107 km (Koszalin,Mielno,Ustronie Morskie,Dygowo,Karlino),w żaden sposób nie odczułem trudów tej wycieczki,czułem się świetnie,jak ....po powrocie z przejażdżki:),no może trochę przesadziłem :),ale tylko trochę !
Nie obyło się też bez kilku niespodzianek - jako ,że poprzedniego dnia przeszła nad okolicą Koszalina nawałnica musiałem pokonać takie o to zawalidrogi:
Nie obyło się też bez kilku niespodzianek - jako ,że poprzedniego dnia przeszła nad okolicą Koszalina nawałnica musiałem pokonać takie o to zawalidrogi:
Ścieżka w lesie między Gąskami a Ustroniem Morskim.© Author
Fragment ścieżki między Gąskami a Ustroniem(18.07.10)© Author
- DST 107.10km
- Teren 10.00km
- Czas 05:01
- VAVG 21.35km/h
- VMAX 45.40km/h
- Temperatura 23.0°C
- Sprzęt Author / Mission
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
W trakcie przeglądania Twojego bloga, spodobały mi się te fotki:) A km. to też ładnie nabijasz.
sikorski33 - 20:03 piątek, 25 lutego 2011 | linkuj
Komentuj