Niedziela, 8 maja 2011
Kategoria wycieczki dalsze
Coniedzielny rytuał :)
Dzisiejszego ranka podarowałem sobie poranny tenis,żeby dać odpocząć trochę kończynom górnym:)i udałem się od razu na wycieczkę.Pierwsze wrażenie to niesamowity pałer" jaki czułem w nogach - ten tenis jednak mnie trochę kosztuje :),ale też i daje :)Samopoczucie miałem takie ,że chciałem świat objechać naobkoło":),na szczęście w porę się zreflektowałem i wylądowałem tam ,gdzie zawsze ;^ czyli w Mielnie:)Tu na promenadzie straszne poruszenie,wszyscy fotografują i gapią się w jedno miejsce - a to tylko klub Morsów zażywał kąpieli,jak każdej niedzieli około g.12 przez większość roku:) - pstrykłem i ja:
Morsy się kąpią - rozgrzewka - Mielno.© Author
Morsy się kąpią - kąpiel właściwa - Mielno.© Author
- DST 51.65km
- Czas 02:23
- VAVG 21.67km/h
- VMAX 36.40km/h
- Temperatura 22.0°C
- Sprzęt Author / Mission
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Komentuj